2016-12-20
Jak co roku, tak i teraz odbyło się ślubowanie klas pierwszych Gimnazjum w Dziaduszycach. 24 listopada między pierwszakami panował niemały stres i zamieszanie. Był to ich wielki dzień – mieli oficjalnie zostać przyjęci do grona gimnazjalistów. Około godziny 12:00 zaczęli przybywać zaproszeni goście. Swoją obecnością zaszczycili nas: Pan Apoloniusz Dulewski – Przewodniczący Rady Gminy, Pani Marta Vozsnak – Wójt Gminy Słaboszów. Jednak sądzę, że dla uczniów tego dnia najważniejsi byli ich rodzice, których też zabraknąć nie mogło. Pierwszoklasiści zaczęli uroczystość od części artystycznej z oprawą muzyczną. Przygotowali oni to pod bacznych okiem swoich wychowawców Pani Marzanny Baran i Pani Barbary Morawskiej.
Inscenizacja przedstawiała klasę i codzienne perypetie uczniów w szkole. Uczniowie recytowali wiersze, odgrywali scenki, śpiewali piosenki, a koledzy ze starszych klas zagrali też na gitarze, co niezwykle urozmaiciło cały występ. Po tej części nadszedł czas na rzecz najważniejszą tego dnia- uroczyste ślubowanie. Pierwszaki złożyli przysięgę w stronę flagi państwowej. Ślubowali szanować pracowników szkoły, być dobrymi obywatelami itp. Następnie Pani Dyrektor Dorot Dubaj pasowała każdą osobę Panem Tadeuszem, Wychowawczynie zakładały wychowankom birety, Pani Wójt nakładała uczniom chusty z logiem na ramiona, a Pan Przewodniczący Rady Gminy wsuwał na nie pierścień z logiem Gminy Słaboszów. Potem każdy powiedział kilka słów od siebie. Po chwili poczęstunku przygotowanego przez rodziców klas I na już oficjalnych gimnazjalistów czekało tradycyjne otrzęsiny przygotowane przez uczniów klas drugich, wraz z ich wychowawcami- Panem Jerzym Schabem i Panią Danutą Małkiewicz. Był to test, który miał poświadczyć o tym, czy zasługują na miano „gimbusów”- jak powiedziałaby dzisiejsza młodzież. Koledzy ze starszych klas postarali się i wymyślili dosyć ciekawe i śmieszne zadania dla młodszych kolegów. Najpierw po wyjściu ze specjalnej zagrody zakuwano ich w dyby i malowano na wzór kota. Każdy miał przejść tor przeszkód, gdzie były różne zadania. Bieg w gumiakach, przejście przez „rzekę”, bieg w płetwach- to niektóre z nich. Jednak uważam, że każdy poradził sobie świetnie. Oczywiście skoro uczniowie, to i wychowawcy. Zadanie dla Pań było następujące: wypicie soku z cytryny. Nauczycielki nie pozostały dłużne swoim wychowankom i również znakomicie poradziły sobie z przygotowaną dla nich konkurencją.
Ostatnim etapem tamtego dnia była dyskoteka. Wszystkie klasy wyśmienicie się bawiły i na pewno nie jednego następnego dnia bolały nogi. Ale oznaczało to, że zabawa się udała.
Klasy Ia i Ib serdecznie dziękują swoich wychowawczyniom za pomoc w przygotowaniu tak pomysłowej inscenizacji. Za trud włożony w pracę, za to, że zawsze Panie chętnie służyły pomocą i udzielały rad. Uczniowie wraz z wychowawcami serdecznie dziękują również rodzicom za smaczny poczęstunek, a Pani Agacie Krawiec za pomoc w dekoracji na tę uroczystość. Gościom za przybycie i towarzyszenie im w tym wyjątkowym dla nich dniu. Sądzę, że był to wyjątkowy dzień dla większości, bo było to ostatnie ślubowanie gimnazjalistów w historii naszej szkoły, dlatego też wspomnienie o nim będzie długo żyło w pamięci wszystkich. Ja, w imieniu starszych kolegów życzę Wam jak najwięcej dobrych ocen oraz tego, aby szkoła była dla Was drugim domem. Żeby przyjaźnie, które tu nawiążecie nie rozpadły się szybko, ale trwały długie lata. Powodzenia!
Napisała uczennica: Gabrysia Kawiorska – kl. IIa